wtorek, 3 marca 2015

Armageddonu ciąg dalszy! Plus najgorętsze kolory wiosny :)

   Cud się stał! Mam wolny poranek! Jeszcze nigdy nie miałam miesięcznej przerwy w pisaniu a to oznacza, że z moim czasem naprawdę jest źle. Teoretycznie... bo praktycznie to jestem bardzo szczęśliwa, mam fajna pracę i nie zero czasu na nudę :) Razem z dziewczynami realizujemy tyle pomysłów, że ciężko jest nawet znaleźć chwilę na zrzucenie zdjęć z aparatu na komputer. Wszystko nabrało rozpędu, już nie muszę się zastanawiać co by tu fajnego wykombinować, bo samo się kombinuje a my tylko, albo aż, próbujemy to okiełznać. Prawdą jest, że wszystko zaczęło się zmieniać po przysłowiowych pięciu latach. Dla tych co nie w temacie: podobno po 5 latach firma zaczyna zarabiać na siebie i nabierać wiatru w żagle. Mnie zaczyna porywać huragan! 
   W swoje 29 urodziny postanowiłam, że najwyższy czas na zmiany. Plan mam, najważniejszy krok już poczyniłam, ale jeszcze oficjalnie nie mogę napisać co takiego zmalowałam. Generalnie wszystko idzie w dobra stronę :) Zachęcam wszystkich do spełniania marzeń, chociaż czasami wydają się nierealne (właśnie te, są najbardziej możliwe!). O tym co się wydarzyło będę mogła napisać dopiero w czerwcu. Myślę, że wtedy jeszcze więcej się zmieni :)

Tymczasem wprowadzam trochę koloru w tym szaroburym tygodniu (gdzie ta wiosna?). Kolory roku wg. Pantone! Już najwyższy czas, żeby o tym napisać :)

UWAGA, to paleta wiosenna :) Na jesienną przyjdzie pora w sierpniu ;)

Więc tak:

MARSALA kolorem roku 2015

Kolor trudny, nieumiejętnie wykorzystany może nie dać oczekiwanego efektu. Barwa królewska, więc wymagająca niezłego wyczucia. Dotyczy to nie tylko wystroju (zaproszeń, słodkiego stołu i innych), ale także wnętrza i ubioru. Mi się bardzo podoba, nie za słodki, elegancki i bardzo szykowny.










A tu cała reszta:




















Fajna ta wiosna, co nie? :)







źródło: internet


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz