niedziela, 27 lipca 2014

Pomysł na jednodniową wycieczkę- Rieth!

 Wakacje to taki fajny czas, kiedy wszystko wywraca się do góry nogami:) W ciągu roku szkolnego mam wszystko zaplanowane z dwutygodniowym wyprzedzeniem. Teraz... biorę co dzień przyniesie:) Gdybym miała podać szczegółowy plan pracy, no to mógłby być problem :) Jedyne co wiem, to to , że w tym tygodniu muszę przygotować wszystkie zaproszenia, oferty, fotorelacje i dekoracje tak, żebym jadąc do Krakowa miała spokojna głowę. Największym luksusem wakacji jest to, że sama sobie jestem szefem i mogę zarządzać swoim czasem. W związku z tym, w weekend poniosła mnie fantazja i stwierdziłam, że robię wszystko na co mam ochotę :) Taką zapowiedzią weekendu było małe garden party dla przyjaciół. Co prawda w środę, ale wszyscy dopisali :) Uwielbiam się z nimi spotykać, więc jeśli tylko czas nam na to pozwala, chętnie coś organizuję. Wielkich przygotowań nie było, więc dekoracji też nie robiłam, ale... nie byłabym sobą gdybym czegoś nie przemyciła:) Upiekłam śliwkową tartę, kupiłam lemoniady i rozpaliliśmy ognicho. Było przemiło:)

 W piątek natomiast buszowałam po stronach internetowych i planowałam wycieczkę do Krakowa. Niszowe knajpki, wystawy, wszystko już mam spisane. Po powrocie opiszę, być może jeśli ktoś będzie miał ochotę na taki wypad, moja ściąga się przyda ;) Tymczasem, zamieszczam ściągę z innej wyprawy, krótszej, łatwiejszej do realizacji i zdecydowanie tańszej:)

 Wczoraj, wraz z moją drugą połową, pojechaliśmy rowerami do Rieth. Z racji tego, że mieszkam w Nowym Warpnie, nie była to dla nas daleka wyprawa. Jeśli chcecie jechać ze Szczecina, też nic nie tracicie. Można rowerem, a gdy macie małego pasażera, autem. W przypadku auta będziecie jechali trochę inaczej, bo nie bezpośrednio do Warpna, tylko w Dobieszczynie znajdziecie drogowskaz na Ahlbecka, a potem od razu Rieth. Bułka z masłem, jeśli chodzi o dojazd. Ja skupiam się na rowerze. Kierujecie się na Nowe Warpno i obowiązkowo zwiedzacie to piękne miasteczko. Kiedy Warpno będzie już za Wami, kierujecie się nową drogą w stronę Szczecina i kilka metrów dalej znajduje się skręt w prawo z drogowskazem na Rieth. Potem ok. 20 min prosto, leśną drogą ( bardzo dobrze oznaczoną, nie da rady się zgubić). Dojeżdżacie do mostku-granicy i możecie jechać w prawo do Rieth ( 3 min i jesteście), albo do Luckowa i Hintersee. Nasza kolejna wycieczka będzie właśnie tam:) 

 Wjeżdżając do Rieth wita Was śliczny, sielankowy domek a za nim piękna willa, utrzymana w wiejskim klimacie. Dalej jest tylko lepiej. Domki, jak z obrazka, zero samochodów. Widać, że jest to miasteczko typowo rowerowe. Do Waszej dyspozycji jest plaża z małym punktem gastronomicznym, gdzie kupicie świetnie wyglądającego fiszburgera. Nie jestem fanka ryb, ale nastawiałam się, że spróbuję (myślałam, że będzie w panierce:). Dla fanów ryb, prawdziwy rarytas. Ja jadłam oczami :) potem na prawdę zgłodniałam i tu pojawił się problem... Okazało się, że nie ma choć jednego sklepiku, gdzie można kupić zimny napój i w knajpce, która znajduje się w samy środku miasteczka, też nic nie zjecie. Chyba tylko wieczorem:/ Więc dobrze uzbroić się we własne zapasy. Jednak to nic, biorąc pod uwagę jak malownicza to mieścinka. Urokliwy kościółek skradł moje serce a oprócz niego... kozy :) Taaaka fajna niespodzinka do wszystkich fanów zwierzaków:) Małe i duże, ludzi się nie bały. Zajadały śliwki spadające wprost do ich ogródka:) Ciekawą sprawą są domki, jedne stare, typowo wiejskie inne nowoczesne i trochę kontrowersyjne. Jednak wszystkie czyste, estetyczne. W Rieth się nie zgubicie, nie dość, że są tam dwie uliczki na krzyż to jeszcze wszystko jest pięknie oznaczone. Nic tylko jechać! Tak sobie pomyślałam, że jest to idealne miejsce dla kogoś, kto chciałby uciec od rzeczywistości, potrzebuje się zaszyć i np. pisać. Taki pisarz co stracił wenę! Dla niego, było by to idealne miejsce:)














Plan na Kraków obowiązkowo z kawą :)
Królewskie śniadanie dla Robcia :)
Na moje ktoś już się czaił :)




Wielkie paprocie, miały ok. 2 metrów
Oznaczenie trasy do Rieth





Początek...









Knajpka Orchidee


Nowoczesny, ekologiczny dom z ekstra bryką:)

Ten sam ekologiczny domek






















Na przystani kupicie fiszburgery


Tajemnicza wyspa z ruinami, bliżej się niestety nie dało
Plaża z placem zabaw







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz