środa, 19 lutego 2014

Minął rok:) Czas na podsumowanie:)

 To już rok odkąd z Wami jestem. Pisząc ten post siedzę sobie na bardzo wygodnej kanapie, mam urlop
i w końcu mam trochę czasu dla siebie:) Pisząc podsumowanie nie sądziłam, że prowadzenie bloga stanie się dla mnie takie ważne. To trochę jak z prowadzeniem pamiętnika, tylko posty nie są codziennie i okazuje się, że ktoś czyta te moje wynurzenia:) Rok temu, gdy postanowiłam sobie, że wszystko co wiem i czego się nauczyłam na temat prowadzenia przyjęć urodzinowych należałoby w końcu poukładać, pomyślałam, że blog może mi w tym pomóc. Szczerze... nie sądziłam, że ze swoim słomianym zapałem dotrwam do kolejnego miesiąca:) Druga sprawa: zakładając bloga nie przypuszczałam, że ktoś będzie go czytał... Śmieszne prawda? Myślałam sobie: no dobra, jak nikt nie przeczyta (bo pewnie nie), to chociaż sobie poukładam dotychczasową wiedzę. No i generalnie od lutego 2013 tak sobie pisałam, pokochałam pstrykanie zdjęć, z czego moi bliscy notorycznie się śmieją. Bo ja fotografem artysta nie zamierzam być, ale cyknąć telefonem to lubię (podobno to też sztuka;) Mistrz internetu też ze mnie słaby, ale odkryłam statystyki na blogerze i się okazało, że jednak ktoś tu zagląda. Nie znam się na ilościach, dla jednego to dużo, drugi się uśmiechnie i powie, że tyle wejść to ma każdego dnia, ale ja jestem wdzięczna. Miło mi, kiedy mama zamawiająca przyjęcie w moim urodzinkowie, mówi, że już wszystko wie bo poczytała i ma koncepcję. Miło mi, kiedy któryś z moich znajomych wspomina, że przegląda, inspiruje się  i wykorzystuje pomysły i w końcu miło mi, że pochwaliła mnie moja sroga koleżanka polonistka:) Jeśli wierzyć jej na słowo, to okazuje się że nie przeżywa katuszy jak czasami wpadnie sprawdzić co nowego nabazgrałam:)
  Blog ewoluował, zmienił szatę graficzną, pojawiły się posty z cyklu: Przewodnik urodzinowy,  Krótka historia urodzin, Fotorelacje z weekendowych imprez. Wrzucam też trochę prywaty, bo prywatnie uwielbiam świętować. Poza tym moje urodzinkowo tworzą wszystkie osoby  bliskie mojemu sercu, więc na tyle ile mogę pokazuję Wam całą ferajnę:) 
  Zawsze gdy siadam do pisania posta, obowiązkowym zestawem jest kawa i coś słodkiego. To najlepsze towarzystwo podczas pisania. Chociaż ostatnio ograniczam słodycze, wiadomo, babskie postanowienie:) Dzisiaj wcinam sezamki, wiadomo, siła babskiego postanowienia:) W każdym razie jest to chwila tylko dla mnie, ale żeby Was już nie zanudzać na koniec krótkie podsumowanie:

Przez rok bloga odwiedziło 7822 gości, większość oczywiście z Polski, ale mam też na koncie gości z Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Danii, Irlandii, Rosji, Ukrainy, Francji, Niemiec i Holandii. Postów wyprodukowałam 91. Najczęściej oglądane to:

1. American Party
2. Moje święta
3. Giełda komiksu, Halloween
4. Nasza nowa siedziba
5. Urodziny Lenki- fotorelacja


Z ważniejszych wydarzeń:  przez rok Urodzinkowo dorobiło się w końcu swojego miejsca na kuli ziemskiej, zmieniło stronę, powiększyło zespół o sześć osób, zorganizowało bardzo udany dzień otwarty
i całkiem fajną alternatywną imprezkę dla szczecinian- Dzień Lemoniady. 


Zaczynam nowy blogowy rok:) Zobaczymy, jak będzie wyglądało kolejne podsumowanie. Jeszcze raz dziękuję!


Nie ma polskich znaków więc Dziękuję:)



































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz