Ale fajny weekend za nami! Po świątecznej przerwie wracam z głową pełną pomysłów, które zaczęłam wcielać w życie już minionego weekendu. Na pierwszy plan wysunęły się scenariusze. Kilka nowych nie zaszkodzi. Wraz z zespołem dopracowaliśmy strażaków, bo przed nami stało wielkie wyzwanie, mianowicie urodziny Matiego- miłośnika straży pożarnej i znaków drogowych. Okazało się, że niejednego potrafi zagiąć. Dzielny jubilat przeszedł trening z wężem i gaśnicą. Myślę, że straż pożarna z pewnością doceniłaby umiejętności Mateusza. Kolejna impreza to szkoła detektywów. Emilka i jej goście mieli sporo zagadek do rozszyfrowania zanim wykonali zadanie główne, czyli odszukanie pochodni sprawiedliwości. Były cukrowe chmurki, które robią coraz większą karierę na naszych przyjęciach i bańki mydlane. Stół w jaskrawych kolorach, takich które podobały się jubilatce. Tort też pod kolor, wszystko poszło zgodnie z planem:)
W ramach współpracy na urodziny Emilki kwiaciarnia "Kwiaciarenka" przygotowała stroiki na stoły dla rodziców i różę w bardzo pomysłowym przybraniu. Tego samego dnia, już pod koniec pracy zrobiłyśmy sobie zdjęcie z okazji trzysetnego lajka na facebooku:) Weekend zdecydowanie zaliczam do udanych:)
 |
Mati trenował popisowo! |
 |
"góra" czeka na kolejną imprezę |
 |
Marysia skradła nasze serca:) |
 |
Dziękujemy! |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz