Tort jest symbolem gościnności i radości. Towarzysz nam podczas najważniejszych uroczystości w naszym życiu. Współczesne torty wyglądają jak prawdziwe dzieła sztuki, chociaż czasami mam wrażenie, że coraz bardziej liczy się wygląd niż smak.
Pierwsze torty a raczej okrągłe ciasta, często chlebowe, pieczono w Grecji i Egipcie. Kształt nie był bez znaczenia, ponieważ okręg oznaczał ciągłość, cykliczność życia. W Grecji okrągłe ciasto, imitujące księżyc pieczono na cześć bogini Artemis. Świeczki, miały wzmocnić efekt blasku księżyca. Były także symbolem życia. Przyjęło się, że świeczek na torcie musi być tyle ile lat ma jubilat, ale jest też zwyczaj, że można dodać jedną więcej- tak na szczęście. Pierwsze "torty" były oblane miodem i okraszone bakaliami. Natomiast te prawdziwe stworzyli włoscy cukiernicy, były one przeznaczone tylko dla wyjątkowych osobistości. Włosi chcieli połączyć smak oraz estetykę i chyba im się udało. Do Polski torty dotarły w 1518. Jako pierwsza spróbowała tego rarytasu królowa Bona. Jak powszechnie wiadomo miłośniczka tych słodkości była sama Maria Antonina. Więc w tą zimową szarugę kawałeczek tortu do kawy, wskazany. A co tam... niech będzie po królewsku!
PS W literaturze pierwszy przepis na tort pojawił się w książce The Cassell's New Universal Cookery Book (1894)
.jpg)
źródło: www.chronicallyvintage.com
www.cbc.ca
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz