piątek, 16 sierpnia 2013

Dzień lemoniady od kuchni

 Na blogu zawsze wstawiam coś "od kuchni", relację dla bardziej zainteresowanych :)
Co do samej organizacji lemoniadowego dnia to była zdecydowanie bardziej skomplikowana od przygotowań do dnia otwartego. Pewnie dlatego, że było kilka niezwiązanych ze sobą części: dekoracje, książki, ubrania i ciasta. Staraliśmy się bardzo i z tych starań powstał nawet film przygotowany przez Madzię. Co do przebiegu imprezy to było tak jak miało być, wesoło, przyjaźnie i "na luzaka" :) Po co ta impreza? bo chcemy, żeby działo się więcej, chcemy promować imprezy, na których każdy może cofnąć się do lat swojego dzieciństwa. Tak powstał pomysł lemoniady. Biorąc pod uwagę surową okolicę, taką podwórkową, nasza impreza świetnie się w nią wpisywała. Co cieszyło się największym powodzeniem? oczywiście ciasta i lemoniada oraz jak zawsze ubrania. Chętni do sprzedaży ubrań przychodzili jeszcze w trakcie imprezy. Padło kilka pomysłów o zorganizowanie samej ubraniowej wyprzedaży, pomyślę o tym. Podsumowując, Dzień Lemoniady uważam za udany i w przyszłym roku napewno zorganizujemy po raz kolejny :) Zapraszam już dzisiaj!


Było ich trzy razy więcej!







Taki sklepik mamy już u nas na stałe. Teraz czeka na internetowe otwarcie








































1 komentarz:

  1. Świetne zdjęcia! uwielbiam takie kameralne imprezy...dobrze,że ludzie mają chęci organizować takie eventy! Super!

    OdpowiedzUsuń