Tyle przygotowań, tyle pracy i już po wszystkim :) Było warto! Przygotowania do tego ważnego dla całego zespołu wydarzenia były naprawdę momentami tragiczno-komiczne :)
Tragiczne, bo dekoracje ciągle robiły nam psikusy i nawet dwie godziny przed otwarciem postanowiły spaść. Komiczne, bo jak się okazało nie tylko w bajkach superbohaterowie za sobą nie przepadają :).
Ilość śmiechu, zjedzonych słodyczy i niekontrolowanych wygłupów towarzysząca przy przygotowaniach była imponująca:). Cały nasz zespół zżył się jeszcze bardziej. Znalezienie własnego kąta podziałało na nas zbawiennie i choć ilość snu przez kilka dni poprzedzających imprezę była mizerna, to jesteśmy szczęśliwi :)
Impreza wystartowała o 11.00, ale już o 10.30 przybyli pierwsi zwiedzający.
Urodzinkowe dziewczyny;) przygotowały przepyszne ciasta, które każdy mógł spałaszować wraz z naszą pyszną kawą. Wszystko to serowaliśmy na antresoli, znajdującej się tuż nad salą. Na sali każdy mógł zjeść dowolną ilość pachnącej waty cukrowej, pstryknąć zdjęcie z Spiermanem i Batmanem, pomalować buzię czy pomóc nam zrobić najpiękniejsze proporce z rysunkiem swojej mamy. Proporce aktualnie tworzą girlandę, która wisi w naszym biurze. Nie zabrakło czegoś dla miłośników tańca. Odbyły się dwa fantastyczne pokazy grupy dziecięcej oraz grupy "starszaków";) ze szkoły tańca Elite Dance Studio.
Na sam koniec każdy mógł podziwiać mistrza żonglerki, wypuścić swój balon marzeń i pouganiać się
za wielkimi bańkami mydlanymi. Oczywiście, wszystkiemu towarzyszyły zabawy z naszymi animatorkami. Tego dnia pogoda była pod psem także mieliśmy obawy co do frekwencji, ale jak się później okazało, zupełnie niepotrzebnie. Przez trzy godziny przewinęło się około dwieście osób.
W przygotowania włożyliśmy masę pozytywnej energii, która do nas wróciła w postaci wielu przemiłych komentarzy dotyczących naszego wielkiego przyjęcia. Wszystkich zainteresowanych informuję, że to nie koniec i na pewno takie atrakcje będą organizowane cyklicznie:)
PS Więcej zdjęć z samej imprezy znajdziecie na naszym facebookowym profilu
 |
od zaproszeń wszystko się zaczęło |
 |
jedna z kilkudziesięciu blach ciasta- świeżutkie drożdżowe |
 |
Księga kulinarnych inspiracji- była w ruchu od 6.00 |
 |
sobota 23.30 |
 |
niedziela 1.30 i spadające dekoracje |
 |
nowiutki blacik niedziela około 2 w nocy |
 |
a to taki plakat co to się zrobił sam i przez przypadek;) |
 |
nasz nowy żyrandol |
 |
kawiarnia na antresoli |
 |
Ciasto z kaszą manną- dla tych, którzy dbają o linię;) |
 |
lemoniada też była |
 |
Początek- Spiderman |
 |
Koniec- Batman |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz